Ponad 11 proc. emerytów w województwie opolskim podejmuje pracę. W ciągu czterech lat liczba osób łączących emeryturę z pracą zarobkową wzrosła o 30 proc. – informuje opolski Zakład Ubezpieczeń Społecznych.
Najwięcej, bo prawie 15 proc. dorabia w handlu hurtowym i detalicznym, w co wlicza się również naprawę pojazdów, w przetwórstwie przemysłowym – 11,9 proc. oraz w usługach ochrony mienia i administrowania, to 9 proc.
Prawie 36 proc. polskich świadczeniobiorców, którzy pracowali pod koniec ubiegłego roku miało od 60 do 64 lat. W przedziale 65-69 lat pracowało 38,4 proc. emerytów, a aż 20,5 proc. dorabiających seniorów miało więcej niż 70 lat.
Powodem tego iż tysiące opolskich emerytów musi podejmować pracę, często pomimo problemów ze zdrowiem, są rosnące szybko koszty utrzymania z jednej i fatalna sytuacja demograficzna kraju (a szczególnie regionu opolskiego) z drugiej. Masowa emigracja ostatnich ostatnich kilkunastu lat spowodowała odpływ osób w wieku produkcyjnym. Ponad to wprowadzenie w Polsce kapitalizmu a więc korporacyjnego pędu za karierą i pieniędzmi przełożyło się na spadek dzietności.
Sytuacja w regionie opolskim to jeden z pierwszych niepokojących sygnałów zwiastujących nieuniknione przy obecnym systemie społeczno-ekonomiczny załamanie systemu emerytalnego.