Czy gospodarka kapitalistycznej Polski rozwija się lepiej od gospodarki PRL? Przyjrzyjmy się danym i przeanalizujmy dynamikę wzrostu produkcji produktów najbardziej podstawowych dla rozwoju gospodarczego, których wysoka produkcja stanowi bazę dla dalszego rozwoju gospodarczego. Jako takie najczęściej typowane są:
- energia elektryczna
- stal surowa
- kawas siarkowy
- cement
- nawozy azotowe
W poniższej tabeli produkcja wybranych dóbr w pierwszych latach kolejnych dekad.
Produkt | Jednostka | 1950 | 1960 | 1970 | 1990 | 2000 | 2010 |
Energia elektryczna | mld. kWh | 9 | 29 | 65 | 136 | 142 | 157,66 |
Stal surowa | mln. t | 2,5 | 11,8 | 19,5 | 13,6 | 10,5 | 8 |
Kwas siarkowy | tys. t | 285 | 685 | 1901 | 1721 | 1975 | 1685 |
cement | mln. t | 2,5 | 6,5 | 12,2 | 12,5 | 15 | 15,8 |
Nawozy azotowe | tys. t | 78 | 270 | 1030 | 1301 | 1576 | 1636,55 |
Teraz spróbujmy poznać orientacyjnie tempo wzrostu produkcji.
W tabeli przedstawiono procentowy przyrost między pierwszym a ostatnim rokiem danej dekady
W zestawieniu pod uwagę weźmiemy pierwsze i ostatnie lata dekad 1950-1960, 1960-1970, 1990- 2000, 2000-2010.
Produkt | 1950-1960 | 1960-1970 | 1990-2000 | 2000-2010 |
Energia elektryczna | 222,2% | 124,14% | 4,41% | 11,03% |
Stal surowa | 168% | 76,12% | -22,79% | – 23,81 |
Kwas siarkowy | 140,35% | 177,51% | 14,76% | -14,68 |
Cement | 160% | 87,69% | 25% | 5,33% |
Nawozy azotowe | 225,3% | 281,48% | 21,04% | -17,14% |
Z powyższych danych wynika że mimo iż obecnie poziom gospodarczy jest wyższy niż za PRL,to jednak tempo wzrostu w strategicznych gałęziach polskiego przemysłu po zainstalowaniu kapitalizmu znacząco spadło a są to przecież gałęzie dostarczające surowce niezbędne dla przemysłu o wyższym stopniu przetworzenia, których niedostępność jest w stanie sparaliżować cały wyższy przemysł, zaś zawyżona cena monopolistyczna (na którą importer nie ma wpływu) może spowodować nieopłacalność całych gałęzi gospodarki.
Warto też zauważyć, że inwestycje z lat 1950-1970 były pokrywane niemal wyłącznie ze środków własnych. Przekształcenie większości polskiego przemysłu w jeden, wielki, państwowy holding pozwoliło na dużo sprawniejsze zdobywanie środków i materiałów koniecznych dla realizacji inwestycji Bez centralnego planowania nie możliwy byłby rozwój przemysłu dóbr inwestycyjnych w takim tempie i skali. Takie wyniki znacznie trudniej jest osiągnąć w systemie rozdrobnionych przedsiębiorstw prywatnych, lub w systemie monopolistycznym w którym istnieje możliwość zwiększania zysków nie przez wzrost produkcji lub spadek kosztów, ale manipulacje ceną rynkową.
Jak pisał doktor O.Lange, dla przeprowadzenia szybkiej industrializacji kraju takiego jak Polska (niedużego, peryferyjnego, z różnorodnymi ale nie zbyt obfitymi zasobami):
„trzeba skoncentrować wszelkie zasoby dla pewnych kluczowych zadań, unikając rozproszenia tych zasobów, gdyż uszczupliłoby to zasoby potrzebne dla skutecznego przeprowadzenia szybkiego uprzemysłowienia.”
I nic nie zmienią tu narzekania liberalnych, antysocjalistycznych krzykaczy, którzy uznają że dane są nieprawdziwe i zmanipulowane, tylko dlatego, że podważają dogmat o mądrych przedsiębiorcach i wyższości własności prywatnej nad publiczną. Nie panowie! My się na to nie nabierzemy!