11 września 1877 roku – dzień urodzin największego Polaka w dziejach naszego narodu, bohatera października, budowniczego jedności partii bolszewików, postrachu burżuazji Feliksa Edmundowicza Dzierżyńskiego.
Kiedy dzisiaj wspominamy całą przebytą przez tow. Dzierżyńskiego drogę – więzienia, katorgę, zesłania, Komisje Nadzwyczajną do walki z kontrrewolucją, odbudowę zrujnowanego transportu, budowę młodego przemysłu socjalistycznego, zwalczanie Judasza Trockiego – ma się ochotę scharakteryzować to tętniące energią życie jednym słowem: WIECZNY PŁOMIEŃ.
Rewolucja Październikowa postawiła go na trudnym posterunku – na posterunku kierownika Komisji Nadzwyczajnej do walki z kontrrewolucją. Żadne imię nie było dla burżuazji (oprócz imienia tow. Stalina) większym postrachem niż imię Dzierżyńskiego, który stalowym ramieniem odpierał ciosy wrogów rewolucji proletariackiej. “Postrach burżuazji” “czerwony kat burżuazji” – tak nazywano wówczas tow. Feliksa Dzierżyńskiego. Gdy nastąpił “okres pokoju” tow. Dzierżyński prowadzi dalej swą tętniącą energią działalność.
Tow Dzierżyński płonie ogniem usprawniając zdezorganizowany transport, a potem jako przewodniczący Najwyższej Rady Gospodarki Narodowej płonie ogniem budując nasz przemysł socjalistyczny. Nie znając wytchnienia, nie stroniąc od żadnej szeregowej pracy. Tow. Dzierżyński walczy z trudnościami bohatersko pokonując je. Dzierżyński spłonął w pracy w imię interesów proletariatu, w imię zwycięstwa komunizmu.
Dziękujemy, bohaterze października!
Dziękujemy, wierny synu partii!
Dziękujemy, budowniczy jedności i potęgi naszej partii!