Jadwiga Emilewicz minister rozwoju przyznała, że w Polsce brakuje mieszkań. Jest to problem z którym boryka się nasz kraj odkąd tylko weszliśmy na tory kapitalizmu. Na 1000 mieszkańców przypada ich 370. Rząd postawił sobie więc cel podniesienie tego poziomu do 440. W tym celu oczywiście zostaną podjęte działania w postaci kontynuacji skompromitowanego programu Mieszkanie Plus. Przypomnijmy że z obiecywanych setek tysięcy nowych mieszkań wybudowano ich… 850. W ciągu 100 dni ma zostać ogłoszony bilans otwarcia programu z zaproponowanymi zmianami.
Jest to jasne że odkąd weszliśmy w sferę wpływów kapitalizmu to poziom mieszkalnictwa jest na żenująco niskim poziomie. Dopiero w 2019 r. udało się osiągnąć poziom budownictwa z 1980 roku. Takie statystyki są w Polsce przemilczane na rzecz całkowitego negowania dorobku Polski Ludowej. Potrafią ludziom wbić do głowy, że mieszkanie na przydział ma negatywne skojarzenia a kredyt hipoteczny na 30 lat to objaw zaradności i przedsiębiorczości.
Aktualny rząd nie jest w stanie dostrzec źródła problemu a jest nim kapitalizm i żadne “programy plus” go nie naprawią. Oznacza to ni mniej ni więcej że ten program rządu jest skazany na kolejną porażkę. Nawet jeżeli zbudować by ogromny aparat rządowy który kontrolując i regulując kapitalizm byłby w stanie ten problem załatwić to okazałoby się że wysiłki na rzecz takiego programu są gigantyczne a więc są marnotrawstwem. Rozwiązanie jest zupełnie prostsze, szybsze i efektywniejsze a jest nim likwidacja kapitalizmu i wejście na drogę budownictwa socjalistycznego.
Na podstawie: nieruchomosci.dziennik.pl
jaki kapitalizm jak dalej jest komunizm