Brudny złom stapiają płomienie
co je roznieca mocą natchnienie
Duszę rozpala uczucie gorące
jak stali rzeki z pieca płynące
co się przerodzą w nowe konstrukcje
sławiące moc twórczą, Jej rewolucję.
–
Wypływa odlany już milionowy
na wielkie lepszego świata budowy
pewny jak wybór mój uczuciowy
ten nieugięty - pręt zbrojeniowy.
Droga jest trudna lecz kierunek prosty
Będę z tej stali budował mosty
nawet przez życia wody wzburzone
rozkaz: maszeruj właśnie w tę strone!
–
I wybuduję potężne fabryki
choć los spróbuje pokrzyżować szyki
ja mu się nie dam, ku niebu kierując wzrok
nad przepaścią stanowczy wykonam krok.
Idąc za głosem co duszę oczyszcza z brudów
gdy nas ogarnie romantyzm budów.
–
Ty swoim głosem to w ruch wszystko wprawiasz
Płomieniem zabójczym życie odnawiasz
Droższa od Ciebie, Kochana, Jedyna
Jest tylko Huta imienia LENINA
–
obraz: Aleksander Stefanowski, “Na rusztowaniu” (1952)
śliczny wiersz, mam nadzieję że napiszesz jeszcze jakieś.