Przez ostatnie cztery lata Mateusz Morawiecki najpierw jako minister finansów a następnie jako premier chwalił się zmniejszeniem luki VAT. Środki z uszczelnienia VAT miały pozwalać na utrzymanie stabilności finansów publicznych przy zwiększonych wydatkach budżetowych.
Okazuje się jednak że luka VAT za rok 2020 ma osiągnąć poziom najwyższy od 2016 roku i ma wynieść około 38 miliardów złotych. W sytuacji kryzysu państwo nie tylko daje zapomogi dla prywatnego biznesu ale również pozwala na to by przedsiębiorcy nie płacili lub wyłudzali z budżetu zwroty VAT. W tym samym czasie brakuje na służbę zdrowia, szkolnictwo czy choćby na utrzymanie i rozwój infrastruktury w najbardziej podstawowych dziedzinach takich jak energetyka czy gospodarka wodna.
Oto burżuazyjne państwo z kartonu w pełnej krasie!