Pierwszy raz od ponad 40 lat na Ziemię zostaną przywiezione próbki z księżyca. Stanie się tak dzięki rozwijającemu się w ekspresowym tempie chińskiemu programowi kosmicznemu. Wczoraj bezzałogowy lądownik Chang’e – 5 wystartował z księżyca i rozpoczął podróż z powrotem na Ziemię. Zanim jednak opuścił naszego satelitę, zostawił na nim flagę Chińskiej Republiki Ludowej. W ten sposób Chiny stały się drugim państwem posiadającym swoją flagę na księżycu.
Sama misja na księżyc rozpoczęła się 24 listopada, gdy z kosmodromu WenChang w prowincji Hainan wystartowała rakieta Długi Marsz – 5 ze wspomnianym lądownikiem Chang’e – 5 na pokładzie. Według planu dziś ma dojść do połączenia lądownika z modułem, który pozostał na orbicie w celu przekazania mu próbek oraz powrotu na Ziemię. Przewiduje się, że do lądowania dojdzie w połowie grudnia na terytorium Mongolii.
Misja Chang’e – 5 jest elementem większej operacji, której uwieńczeniem ma być budowa bazy na księżycu. Próbki pobrane przez lądownik pozwolą na lepsze poznanie warunków panujących na powierzchni. Rząd chiński bardzo poważnie podchodzi do kwestii eksploracji i być może zasiedlenia kosmosu, na co dowodem może być fakt że na pytanie kim chcesz zostać w przyszłości, większość chińskich dzieci odpowiadało, że kosmonautą. Prowadzone są również specjalne programy edukacyjne dla przyszłych zdobywców kosmosu, a sam program kosmiczny cieszy się olbrzymim wsparciem finansowym.
źródła:
:płacz ludzi w obozach pracy w tle:
Zresztą tacy z was antykapitaliści a wychwalacie kapitalistyczne chiny co wyzyskują ludzi przy niewolniczej pracy.