Jak wynika z raportu NIK, Polska absolutnie nie radzi sobie z zadaniem prowadzenia odzysku surowców z odpadów. Chodzi nie tylko o to, że nie jesteśmy w stanie zbudować dysponujących odpowiednimi mocami przerobowymi zakładów służących temu zadaniu. Państwo polskie w warunkach gospodarki kapitalistycznej nie jest w stanie nawet skutecznie ewidencjonować odpadów więc co tu mówić o recyklingu! Ponadto brakuje systemu kaucyjnego, który w czasach Polski Ludowej działał sprawnie. Według raportu najpopularniejszym sposobem pozbywania się śmieci jest po prostu wyrzucanie ich na składowiska, które swoją drogą w przypadku zdarzeń takich jak podtopienia czy pożary zanieczyszczają wody i powietrze. Jak widać rynek nie jest zainteresowany w rozwiązaniu problemu zaśmiecenia i marnotrawstwa surowców. Potrzebna jest tu ingerencja państwa idąca wbrew kapitalistycznym mitom.
Tylko gospodarka planowa może pozwolić na skuteczne ewidencjonowanie odpadów i zużycie surowców. Tylko taka gospodarka może w szybkim tempie przeprowadzić industrializację nastawioną na dobra inwestycyjne takie jak maszyny i instalacje służące do jak najdokładniejszego odzysku surowców i realizowania gospodarki obiegu zamkniętego. Wreszcie tylko socjalizm może skończyć z celowym obniżaniem trwałości produktów.
III RP kończy jako jedno wielkie składowisko odpadów. Najlepszy sposób by Polska nie tonęła w śmieciach to wyrzucić kapitalizm na śmietnik historii.