Norweski mors arktyczny, który wypłynął wiosną ze Spitsbergenu, latem pojawił się u wybrzeży Wielkiej Brytanii, gdzie zatapia drogie luksusowe jachty i motorówki. Mors zatopił już kilka drogich jachtów, motorówek i szybkich łodzi pontonowych i zapewne to nie jest jeszcze jego ostatnie słowo!
Za każdym razem mors wdrapuje się na łódź, przegania pasażerów, demoluje całe wyposażenie, a następnie wywraca ją do góry dnem.
Tajemnica pojawienia się arktycznego morsa w Wielkiej Brytanii może być wyjaśniona zdaniem norweskich badaczy fauny morskiej szybko postępującym ociepleniem klimatu w Arktyce.
Rajd norweskiego morsa zbiegł się w czasie z ofensywą argentyńskich kapibar wymierzoną przeciw zamkniętemu osiedlu dla bogaczy.
Czas by burżuazja zaczęła się bać już nie tylko dzikich zwierząt ale także rosnącego w siłę ruchu komunistycznego!
Pisze się “łódź”, tak jak miasto rewolucji 1905.
Mors robi porządek ! I Dobrze ! Wyzyskiwacz nawet na jachcie nie powinien czuć się bezpiecznie !!!