Ponad 2 miliony Polaków żyje poniżej granicy ubóstwa, a ta liczba się zwiększa. Ich przeciętne miesięczne wydatki nie przekraczają 640 zł i 1727 zł w przypadku rodziny czteroosobowej. To wcale nie jest sporo, na co większość Polaków mogłaby sobie pozwolić, niestety, te dwa miliony nie są tak szlachetnie uprzywilejowane w systemie kapitalizmu. Dla porównania rok wcześniej w ubóstwie żyło 4,2 proc. obywateli. Dziś jest to 5,2 procent.
Niektórzy popadli w tak skrajną biedę, że mają tylko do rozdysponowania 5zł na dzień, a szaleństwem czy luksusem dla takich osób jest kanapka z marmoladą. To przerażające, jak kapitalizm zdehumanizował tych ludzi. Dzieci nie mają nawet ogrzewania w mieszkaniu i chodzą w kurtce. Jeszcze w październiku 2020 byliśmy krajem najmniej zagrożonym ubóstwem. Dziś to uległo drastycznej zmianie.