Na jednym z krakowskich placów budowy doszło do tragedii. Silny wiatr przewrócił metalową konstrukcję żurawia. W kabinie był operator, który nie przeżył wypadku. Zginęła jeszcze jedna osoba, są też ranni.
Jest to tragedia, której można było zapobiec. Niestety patologiczne warunki pracy i zatrudnienia w polskiej deweloperce skutecznie uniemożliwiają zachowanie bezpieczeństwa. Zignorowano całkowicie wszelkie alerty i ostrzeżenia o nadciągających wiatrach. W takich warunkach kazano pracować operatorowi. Kolejną przyczyną wypadku jest używanie sprzętu w złym stanie. Kapitalista maksymalizując swój zysk, minimalizuje wszelkie koszta. Najłatwiej oszczędzać jest na bezpieczeństwie pracowników, co dobrze wie każdy kto pracował fizycznie.
Mamy nadzieję, że osoby odpowiedzialne za doprowadzenie do tego wypadku zostaną ukarane, a nasze państwo na poważnie zajmie się kontrolami w miejscach pracy. Apelujemy też do pracowników aby nie narażali swojego życia i zdrowia, a wszelkie namowy do łamania BHP zgłaszać odpowiednim organom.
Tak wygląda kapitalizm w praktyce ! Operator żurawia nie wyszedł z kabiny być może w obawie przed gniewem ” jaśnie pana ” kapitalisty i zapłacił cenę najwyższą – poświęcił swoje życie dla kaprysu jakiegoś kapitalistycznego pasożyta !!!! Niestety ludzie są w Polsce terroryzowani przez takich pasożytów i potem w obawie o utratę miejsca pracy robią rzeczy irracjonalne !!!