W zeszły piątek na Kubie doszło do tragicznego wybuchu w hawańskim hotelu, w wyniku którego 31 osób zginęło, ponad 60 zostało rannych, z czego 24 zostało hospitalizowanych, a siedem z nich jest w stanie krytycznym.
Po tragedii Kubańskie służby wykazały się pełnym profesjonalizmem i szybko ewakuowały młodzież z pobliskiej szkoły oraz szybko i sprawnie rozpoczęto udzielanie pomocy poszkodowanym. Na miejsce tragedii udał się Przewodniczący Socjalistycznej Republiki Kuby, Miguel-Diaz Canel, przejęty losem rannych odwiedził również szpital do którego przetransportowano poszkodowanych. Kubańczycy wykluczyli możliwość ataku terrorystycznego. Za tragedią prawdopodobnie stała ciężarówka dowożąca gaz w butlach do hotelu, na razie nie wiadomo jednak co spowodowało jego zapalenie.
Łączymy się w bólu z rodzinami zmarłych.
Źródło: