Pracownicy zakładu Hutchinson 2 w Żywcu w piątek rozpoczęli bezterminowy strajk. Związkowcy z Solidarności prowadzili wielomiesięczne negocjacje, jednak spełzły one na niczym. Pracownicy domagają się przede wszystkim podwyżek stawki godzinowej o 3,zł. Prowadzone były mediacje oraz składane propozycje, jednak władze spółki nie dążyły do porozumienia. Dlatego też ogłoszono strajk, w pierwszym dniu wzięło udział ponad 30% załogi, a liczba ta się powiększa.

Firma Hutchinson projektuje i produkuje części dla branży samochodowej, przemysłowej i lotniczej. Jest to francuska międzynarodowa grupa kapitałowa będąca właścicielem wielu zakładów na terenie naszego kraju. Opinie w internecie na temat pracy w spółce są głównie negatywnie. Na forum gdzie wypowiadać mogą się pracownicy, są także informacje o strajku. Znaleźć można tam słynne już opinie liberalne w Polsce – „Jeżeli płaca ci się nie podoba, to się zwolni” – jednak pracownicy nie dają posłuchu i wyśmiewają anonimowego użytkownika, jako nasłanego przez kierownictwo.

Inflacja oraz głodowe pensje dobijają nas i rujnują nasze budżety. Firmy jak widać, niewiele sobie z tego robią, próbując utrzymać niskie płace, jak tylko długo się da, by centrala we Francji odebrała możliwie jak największe zyski. Zachodni kapitał przybył do Polski tylko z jednego powodu, widząc tu dobre warunki na wyzysk taniej siły roboczej, a zarządzający krajem skorumpowani politycy godzą się na to, nazywając to „rozwojem”.
na podstawie: beskidza24.pl, tysol.pl