Dnia 8 czerwca członkowie Polskiej Partii Robotniczej wraz z Komunistyczną Partią Polski oraz przy wsparciu Polskiego Ruchu Lewicowego, uczcili rocznicę zamordowania Juliana Nowickiego, międzywojennego działacza komunistycznego.
Tego dnia w roku 1936 w Toruniu sanacyjna policja otworzyła ogień do protestujących bezrobotnych. Około 2000 osób pod przewodnictwem Nowickiego udało się do władz miasta a potem wojewody domagając się ustanowienia 6 godzinnego dnia pracy i zatrudnienia bezrobotnych. Postulaty robotników zostały oczywiście odrzucone przez skorumpowaną władzę.
Chcąc rozbić protest jeden z rządowych tajniaków strzelił Julianowi w plecy zabijając go przy tym. Następnie policja oddała salwę w kierunku robotników, strzelając im po nogach. Tak w rzeczywistości wyglądało wychwalane przez dzisiejszą propagandę historyczną XX-lecie między wojenne w Polsce.
Aby uczcić pamięć poległego w roku 1956 postawiono tablicę pamiątkową. W roku 2012 zaś została ona ukryta na cmentarzu, z dala od zasięgu wzroku przechodniów. Członkowie PPR więc symbolicznie powiesili wydrukowaną kopię tablicy i umieścili ją na właściwym miejscu. IPN nie zamaże naszej historii.
PPR-owcy rozdali także ulotki zawierające link do zbioru artykułów na temat przemilczanych zbrodni NATO. Tak jak sanacyjny rząd z czasów Juliana Nowickiego miał ambicje współpracy z Hitlerem i imperiami zachodnimi, tak dzisiejsze elity pomagają amerykanom mordować niewinnych ludzi.